Dachowanie w Chorzowie. Zawiniła nieostrożność kierowcy

Coś odwróciło uwagę młodego kierowcy i mogło się skończyć tragicznie. Najpierw najechał samochodem na drzewo, a później dachował. Skończyło się na mandacie i zniszczonym samochodzie.

Do zdarzenia doszło w czwartek, 7 marca 2024 r., o godz. 13.15, na ul. ks. Jana Gałeczki w Chorzowie. Kierowca Peugeota, który poruszał się w kierunku ul. Armii Krajowej, zakończył swoją jazdę dachowaniem.

- Skierowni na miejsce policjanci z chorzowskiej drogówki ustalili, że osiemnastolatek nie zachował należytej ostrożności podczas prowadzenia swojego pojazdu. Chwilowo odwrócił wzrok od jezdni, w wyniku czego najechał na pobliskie drzewo. W konsekwencji tego osobówka dachowała – tłumaczy mł. asp. Karol Kolaczek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie.

Młody kierowca podróżował sam. Po przebadaniu w szpitalu został odesłany do domu. Za spowodowanie kolizji został ukarany mandatem.

Grozili śmiercią Andrzejowi Kotali

Może Cię zainteresować:

Grozili śmiercią prezydentowi Kotali. Zostali zatrzymani przez policję

Autor: Redakcja

07/03/2024

Chorzów Matiz przeleciał nad rondem

Może Cię zainteresować:

Matiz przeleciał nad rondem w Chorzowie. Jest film z monitoringu

Autor: Maciej Poloczek

13/05/2022

Subskrybuj chorzowski.pl

google news icon