Przypomnijmy, że spółka PTS Alba, w której miasto Chorzów ma udziały, na początku ubiegłego tygodnia zerwała umowę na wywóz odpadów z naszego miasta. Poinformował o tym za pośrednictwem Facebook’a prezydent miasta Andrzej Kotala. Teraz odbyła się nadzwyczajna sesja chorzowskiej Rady Miasta, na której prezes Alby tłumaczył powody decyzji spółki.
Alba zerwała umowę na odbiór śmieci z Chorzowa, bo ta przynosiła spółce straty
- To była jedna z najtrudniejszych decyzji, jaką musieliśmy podjąć. Nie było jednak innego wyjścia. Musieliśmy podjąć taki krok, między innymi po to, by zadbać o naszych pracowników, których spora część pochodzi z Chorzowa – tłumaczył chorzowskim radnym Tomasz Olszowy, prezes PTS Alba.
Umowa na odbiór odpadów została zawarta pomiędzy miastem Chorzów a spółką PTS Alba w 2018 r. i miała obowiązywać do końca 2020 r. W ostatnim czasie, jak podkreślał prezes Olszowy, sytuacja znacznie się zmieniła i umowa przynosiła spółce straty. Jako powody zerwania umowy szef PTS Alba podał m.in.: drastyczny wzrost cen za prąd i paliwo, wzrost opłat środowiskowych, ograniczenia dotyczące magazynowania surowców wtórnych, wykładanie pieniędzy na tzw. zabezpieczenie roszczeń czy dodatkowe koszty działalności związane z obowiązkowym monitoringiem czy większymi zabezpieczeniami przeciwpożarowymi.
Inne miasta wcześniej przygotowały się do zmian w gospodarce odpadami
Te same zmiany cen i przepisów dotknęły jednak także pozostałe miasta regionu, które już pod koniec ubiegłego roku przygotowały się na zmiany w gospodarce odpadami. Wiele z nich w październiku przyjmowało uchwały o podwyżkach opłat za wywóz śmieci. W Chorzowie jednak zapewniano, że podwyżek nie będzie. Urzędnicy podkreślali, że to dlatego, że miasto może kontrolować koszty, bo ma udziały w spółce, która zajmuje się odbiorem odpadów. Jednak już po zerwaniu umowy przez PTS Alba przedstawiciele miasta, za pośrednictwem mediów społecznościowych, mówili już co innego.
- Miasto ma tylko 30 proc. udziałów, nie ma zatem większości do podejmowania decyzji. Zresztą ten niewielki udział sprawia, że miasto nie ma przedstawiciela w zarządzie – można było przeczytać na facebook’owym profilu Miasto Chorzów.
Prezes spółki PTS Alba, podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Chorzów, podkreślał, że już pod koniec 2019 roku jego firma informowała miasto, że może być problem z realizacją umowy. Oficjalne pismo o potrzebie waloryzacji umowy na odbiór odpadów trafiło do Urzędu Miasta Chorzów na początku stycznia tego roku.
Już od kwietnia za wywóz śmieci w Chorzowie zapłacimy więcej
Po zerwaniu umowy miasto, z wolnej ręki, zawarło z Albą umowę krótkoterminową, tak aby zabezpieczyć odbiór odpadów z Chorzowa. Będzie ona obowiązywać do końca maja. Na raz stawki dla mieszkańców się nie zmieniły i za wywóz śmieci nadal trzeba płacić 12 zł (segregowane) lub 20 zł (niesegregowane). Ale już od kwietnia będzie drożej – o ile? Tego na razie nie wiadomo.
Chorzowscy urzędnicy pracują już także nad nowym przetargiem na odbiór odpadów z miasta, który ma być ogłoszony do końca lutego.
- Na pewno będzie drożej. Nie ma co do tego najmniejsze wątpliwości – mówił na sesji Rady Miasta Marcin Michalik, zastępca prezydenta Chorzowa.
Będzie drożej, ale na razie nie wiadomo jeszcze w jaki sposób w Chorzowie będzie naliczana opłata za wywóz śmieci. W innych polskich miastach stawki naliczane są od osoby, powierzchni mieszkania czy zużycia wody. Urzędnicy zapewniają, że zostanie wybrany najkorzystniejszy dla mieszkańców wariant. Wiadomo, że nowy system nie będzie obejmował przedsiębiorców działających na terenie miasta. Każda firma będzie musiała osobno zawrzeć umowę na odbiór wyprodukowanych przez siebie odpadów.
Ze śmieciowej nadwyżki w Chorzowie niewiele zostało
Spółka PTS Alba za zerwaną umowę zapłaci karę umowną, to 10% wartości niezrealizowanej części umowy – ta kwota może zasilić system gospodarki odpadami w Chorzowie. Niewiele zostało jednak z miejskiej nadwyżki z opłat za wywóz śmieci – w 2016 wynosiła ona ponad 13 mln złotych, dziś zostało z tego niewiele ponad 800 tys. złotych.
fot. Pixabay/Hans
