Jerzy Buzek: Ruch Chorzów dokonał niemożliwego. Najmniejszy budżet i takie wyniki? To cud!

Śledzę wyniki Ruchu Chorzów z wielkim napięciem (...). Wierzę, że w sobotę będzie pięknie i Ruch wróci do Ekstraklasy. Serce mi to podpowiada, bo od bajtla kibicuję temu klubowi - powiedział Jerzy Buzek, były premier i poseł do Parlamentu Europejskiego na antenie Radia Piekary.

Ruch Chorzów
Ruch chorzow

Nie jest tajemnicą, że Jerzy Buzek od dzieciństwa jest kibicem Ruchu Chorzów. Na mecze „Niebieskich" chodził jeszcze w latach 40. i 50. Pamięta największe sukcesy i do dziś śledzi poczynania 14-krotnych mistrzów Polski. Były premier, a obecnie poseł do Parlamentu Europejskiego przyznał na antenie Radia Piekary, że w wielkim napięciu czeka na sobotni mecz Ruchu w GKS-em Tychy, po którym to Ruch może zameldować się w Ekstraklasie na przyszły sezon.

- Klub, któremu się sympatyzuje od rana do wieczora i od wieczora do rana jest tylko jeden. Nie mamy dwóch klubów. Możemy równie mocno kibicować reprezentacji Polski, ale ten który jest nam najbliższy, gdzie się urodziliśmy, wychowaliśmy, gdzie chodziliśmy na stadion jako bajtle 6-letnie i mówiliśmy „panie weź mnie pan", bo zawsze dorosły mógł wziąć jedno dziecko na mecz i często ja robiłem za takie dziecko dla obcej osoby, która chętnie mnie na stadion zabierała - powiedział Jerzy Buzek w „Rozmowie Dnia"

- Idol z dzieciństwa? Wtedy jeszcze Gerard Cieślik grał nieźle, ja to pamiętam. Jeszcze te stadiony - śląski, Ruchu. Pierwsze oświetlenie elektryczne to było zresztą na Ruchu. Dzisiaj oczywiście trzeba je wymienić - tłumaczył Buzek. Dodał, że trzeba szanować wspaniałą historię klubu, ale pamiętać też o teraźniejszości.

- Ja nie miałem żadnych wątpliwości, że najtrudniejszy mecz w końcówce sezonu to będzie właśnie z GKS-em Katowice. Ale popatrzmy. Rok do roku z 3 ligi do 1 ligi. Dziś krok od Ekstraklasy. Najmniejszy budżet w lidze. Jak to wyjaśnić? To jakiś cud! - przyznał były premier.

Dodał też, że jest zachwycony... Rakowem Częstochowa, czyli klubem który nie ma wielkich piłkarskich tradycji.

- Tam są pieniądze, ale nie jest to też największy budżet. Widać jednak serce do gry, elementarną uczciwość. Zaangażowanie nowych piłkarzy niesamowite. Mam nadzieję, że Ruch zagra w Ekstraklasie z Rakowem w przyszłym sezonie - stwierdził Buzek.

- Jak będzie w sobotę? Serce wiadomo co podpowiada i nie chcę, żeby się pomyliło tym razem - dodał.

Zaglebie sosnowiec ruch hanysy gorole

Może Cię zainteresować:

Marcin Zasada: Ruch idzie do Ekstraklasy dzięki Gorolom. Tak słodki konflikt śląsko-zagłębiowski jeszcze nie był

Autor: Marcin Zasada

29/05/2023

Historyczny Ślązag o nazisku i marce Giesche

Może Cię zainteresować:

Historyczny Ślązag. Giesche - nazwisko, które przestało istnieć i zostało marką

Autor: Tomasz Borówka

30/05/2023

Radoslaw gilewicz

Może Cię zainteresować:

Radosław Gilewicz: Koszulka Ruchu Chorzów jest cięższa niż innych klubów. O awans będzie trudno

Autor: Arkadiusz Nauka

19/05/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon