Wyrok dla zabójcy Łukasza Porwolika z Chorzowa. Tą sprawą żył cały Górny Śląsk

Katowicki sąd skazał na 25 lat więzienia Grzegorza P., oskarżonego o zabójstwo Grzegorza Porwolika z Chorzowa. Po pretekstem zakupu od niego samochodu 35-latek został zwabiony na jedną z posesji w Świętochłowicach i tam zastrzelony. Jego ciało wywieziono i podpalono, a przez wiele dni szukano go w całym regionie.

Zabojca porwolika

Zgodnie z ustaleniami śledztwa 3 sierpnia 2019 r. Grzegorz P. zwabił Łukasza Porwolika na jedną z posesji na Osiedlu na Wzgórzu w Świętochłowicach-Chropaczowie, pod pretekstem zakupu od niego samochodu marki BMW i tam go zastrzelił.

- Oskarżony oddał jeden strzał w głowę pokrzywdzonego, a dwa kolejne w okolicę klatki piersiowej, powodując obrażenia ciała, które spowodowały zgon Łukasza P. (…) Oskarżony Grzegorz P. po dokonaniu zabójstwa dokonał kradzieży pojazdu należącego do pokrzywdzonego, w celu późniejszego uwiarygodnienia przed organami ścigania, iż do tej transakcji rzeczywiście doszło, a pokrzywdzony żyje – opisywała prok. Marta Zawada-Dybek z Prokuratury Okręgowej w Katowicach (za PAP).

Ciało zamordowanego Łukasza Porwolika wywieziono i spalono

W zatarciu śladów przestępstwa Grzegorzowi P. pomagały dwie inne osoby. Wywieźli oni ciało pokrzywdzonego i spalili by ukryć ślady. Jego ciało znaleziono dopiero 13 sierpnia 2019 r., 10 dni po zabójstwie, w kompleksie leśnym w Błotnicy Strzeleckiej, w woj. opolskim. W tym czasie Łukasza Porwolika szukano w Chorzowie, Świętochłowicach i wielu okolicznych miastach, a zaangażowanych w poszukiwania było wielu ich mieszkańców.

Równocześnie działania prowadziła policja, której uwagę zwrócił 40-letni mieszkaniec Świętochłowic. Miał on odkupić od zaginionego samochód i był ostatnią osobą, która go widziała. Mężczyzna twierdził jednak, że po sprzedaniu samochodu mężczyzna się oddalił i nie miał z nim już kontaktu.

Po odnalezieniu ciała zamordowanego 40-latek, który prowadził w Świętochłowicach warsztat samochodowy, został zatrzymany. Wraz z nim dwie inne osoby – jego partnerka oraz mieszkaniec Chorzowa Grzegorz P., który wyjechał do Wrocławia i poruszał się samochodem zamordowanego. Przy zatrzymanych znaleziono broń palną, granat ręczny i środki do wytwarzania materiałów wybuchowych oraz duże ilości narkotyków.

25 lat dla zabójcy Łukasza Porwolika

Zabójcą Łukasza Porwolika okazał się chorzowianin Grzegorz P. 12 kwietnia 2021 roku został on skazany na 25 lat więzienia. Poza morderstwem odpowie także za sześć innych przestępstw – m.in.. za nielegalne posiadanie broni palnej i materiałów wybuchowych, kradzież samochodu i posiadanie znacznej ilości narkotyków. Zasądzono także od niego 200 tys. zł na rzecz ojca zamordowanego.

Dwie kolejne osoby, właściciel warsztatu samochodowego ze Świętochłowic i jego partnerka, za utrudnianie śledztwa i zacieranie śladów zostały skazane na 2 lata więzienia. Wyrok jest nieprawomocny – strony mogą się od niego odwołać do sądu wyższej instancji.

fot. Śląska Policja

Subskrybuj chorzowski.pl

google news icon