Ruch Chorzów traci gwiazdę, a może odejść kolejna. Są też wzmocnienia

Przy ul. Cichej dużo się dzieje w ostatnich dniach w kwestii budowy drużyny na nowy sezon. Z Ruchu Chorzów odchodzi Mariusz Idzik, ale wcześniej pozyskano dwóch zawodników i kolejne wzmocnienia są kwestią czasu.

13923

Ruch Chorzów przygotowuje się do sezonu w II lidze w roli beniaminka. Po świętowaniu przyszedł czas na pracę, która na razie odbywa się w klubowych gabinetach. Na początek zmieniono trenera. Za Łukasza Beretę przyszedł Jarosław Skrobacz, który teraz dobiera sobie zawodników.

Nowi zawodnicy w Ruchu

Na razie potwierdzono dwa transfery. To zawodnicy, którzy w minionym sezonie mierzyli się z Ruchem w lidze. Wzmocniono defensywę za sprawą Tomasza Dyra ze Ślęzy Wrocław. Z kolei w pomocy o miejsce w składzie będzie walczyć Przemysław Szkatuła, który ostatnio występował w Pniówku Pawłowice.

Chorzowianie zainteresowali się także dwoma graczami Polonii Bytom. To bramkarz Krzysztof Kamiński oraz skrzydłowy Filip Żagiel. W tej chwili jednak jest za wcześnie, aby z pełnym przekonaniem stwierdzić, że w nowym sezonie będą grać przy ul. Cichej.

Idzik zbyt drogi

W kwestii odejść już jest przesądzone jedno duże osłabienie. Wraz z końcem czerwca wygasa kontrakt Mariusza Idzika. Napastnik, który rozgrywki zakończył, mając 20 bramek na koncie, nie dogadał się z Ruchem ws. nowej umowy.

- Rozmowy o nowej umowie nie dotarły do mety. Nie dogadaliśmy się w kwestii wysokości tego kontraktu. Jeszcze nas nie stać i trzeba to sobie szczerze powiedzieć w oczy - mówi w "Sporcie" prezes Seweryn Siemianowski.

Możliwe jest także kolejne duże osłabienie. Portal WP SportoweFakty donosi, że kuszony przez kluby z wyższych lig jest Mateusz Mokrzycki. Największe zainteresowanie wykazują ŁKS i Widzew Łódź, czyli drużyny z I ligi.

"Niebiescy" definitywnie rozstali się z Bartoszem Guzdkiem, Anatolijem Kozłenko i Jakubem Słotą. To jednak niewielkie osłabienia, bo każdy z nich grał niewiele w minionym sezonie.

Subskrybuj chorzowski.pl

google news icon