Referendum w Świętochłowicach może się odbyć!

Mimo rezygnacji dwóch członkiń grupy inicjatywnej akcja referendalna w Świętochłowicach trwa. Komisarz Wyborczy w Katowicach uznał, że uzupełnienie grupy o nowe osoby jest zgodne z prawem, a zebrane do tej pory podpisy pod tą inicjatywą są ważne.

Swiony um

W połowie stycznia grupa inicjatorek złożyła w świętochłowickim Urzędzie Miasta powiadomienie o zamiarze przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania prezydenta Daniela Begera. Podpisało się pod nim sześć kobiet - w tym Beata Łukasiak, jako pełnomocnik grupy referendalnej. Miesiąc później zrezygnowała jednak z tej funkcji i z uczestnictwa w komitecie referendalnym, zrobiła to także inna z członkiń grupy inicjatywnej. Po tym komitet liczył jedynie 4 osoby, a to oznaczało, że komitet musi zostać rozwiązany z mocy prawa (o czym pisaliśmy TUTAJ).

Grupa inicjatorów referendum w Świętochłowicach została uzupełniona

Pozostała cześć grupy inicjatywnej uzupełniła jednak swój skład i takie powiadomienie przekazała Komisarzowi Wyborczemu w Katowicach. Wskazano też nową pełnomocniczkę inicjatora referendum, którą została Danuta Chojnacka. Komisarz uznał, że jest to zgodne z prawem, więc akcja referendalna w Świętochłowicach trwa. Termin zbierania podpisów pod tą inicjatywą mija w połowie marca. Żeby referendum w sprawie odwołania prezydenta Daniela Begera mogło się odbyć ten pomysł musi poprzeć co najmniej 3,7 tys. mieszkańców Świętochłowic.

Subskrybuj chorzowski.pl

google news icon