Prezydent Kotala o nowym stadionie Ruchu Chorzów. Budowa nie jest konieczna?

Nowy stadion Ruchu Chorzów to obietnica, którą kibice Niebieskich słyszą już od ponad dekady. Wielu z nich straciło nawet nadzieję, że doczekają się jej realizacji. Prezydent Andrzej Kotala, w rozmowie z Pawłem Czado, zapewnia jednak, że wcale tej obietnicy nie zaniechał. Kiedy więc może ruszyć budowa?

Ruch chorzow stadion projekt

Andrzej Kotala został prezydentem Chorzowa w 2010 roku i jak wielokrotnie podkreślał Szymon Michałek, jeden z liderów kibiców Ruchu Chorzów, wybory wygrał tylko dlatego, że obiecał nowy stadion dla Niebieskich. Minęło już ponad 10 lat i nową arenę przy Cichej można zobaczyć tylko na wizualizacjach.

Budowa stadionu dla Ruchu to jedno z marzeń prezydenta Kotali?

W rozmowie z Pawłem Czado, dla portalu Interia.pl, prezydent Kotala zapewnia jednak, że stadion dla Ruchu cały czas ma szanse powstać i dodaje, że to jedno z jego marzeń.

- Budowa stadionu została jedynie odłożone w czasie ze względu na sytuację, w której miasto się znajduje – podkreśla prezydent Chorzowa w rozmowie z Pawłem Czado.

Andrzej Kotala w wywiadzie dla Interia.pl po raz kolejny wylicza, że w 2016 r. budowa nowego stadionu nie mogła ruszyć, bo miasto musiało ratować klub, a w 2019 nastąpiło tąpnięcie finansów miasta, spowodowane m.in. nowelizacją ustawy podatkowej i wzrostem pensji minimalnej. Pytany kiedy wobec tego miasto mogłoby się zaangażować w budowę stadionu prezydent stwierdził, że nie może się jednoznacznie określić. Później dodał m.in., że:

- W obecnej sytuacji, według mnie, budowa stadionu za wszelka cenę, nie jest konieczna. Klub jest dziś przecież na czwartym poziomie rozgrywek.

Prezydent Kotala dodał również, że miasto bardzo wspiera Ruch Chorzów – m.in. poprzez wykup akcji, długoterminowe pożyczki czy promocję miasta poprzez sport, na której zarabia właśnie Niebiescy.

fot. UM Chorzów/projekt nowego stadionu Ruchu Chorzów

Subskrybuj chorzowski.pl

google news icon