Niż Nadia przynosi kolejne szkody w mieście. Kilkadziesiąt interwencji straży pożarnej

Wichura nad województwo śląskie dotarła w późnych godzinach wieczornych 29 stycznia. Strażacy do godziny 14 interweniowali ponad 800 razy. Jednak wiatr nie ustaje, a w samym Chorzowie służby otrzymały 21 zgłoszeń.

W późnych godzinach wieczornych na Śląsk dotarł niż Nadia. Porywy wiatru momentami przekraczają prędkość 100 km/h. W naszym województwie strażacy interweniowali 842 razy. Najwięcej zgłoszeń wzywanych jest do usunięcia połamanych gałęzi oraz pni drzew.

- Najwięcej interwencji odnotowano w Tarnowskich G. - 94, Częstochowie - 79, Gliwicach - 71, Bytomiu - 61, Katowicach - 52. Odnotowano 76 zdarzeń z uszkodzonymi dachami, 65 w obiektach mieszkalnych. - tłumaczy mł. bryg. Aneta Gołębiowska, rzecznik prasowy Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP

Kilkadziesiąt zgłoszeń w Chorzowie

Do godziny 17 w mieście strażacy wyjeżdżali ponad 20 razy. Jednak z godziny na godzinę zgłoszeń przybywa.

- Na chwilę obecną mamy około 21 interwencji. Strażacy wyjeżdżają najczęściej do powalonych drzew, mieli także zgłoszenia do zwisających blach z budynków. Nie było żadnych osób poszkodowanych - tłumaczy dyżurny ze stanowiska kierowania KM PSP w Chorzowie.

W Pniokach, przy ulicy Opolskiej około godziny 11 na jezdnię z powodu wichury wywróciło się jedno z drzew. Tym samym droga została zablokowana, a uszkodzeniu uległo jedno auto. Drzewo uszkodziło także przydrożną kapliczkę.

Wichura pozostanie jeszcze przez kilka godzin

Do godziny szóstej 30 stycznia, 151 stacji elektroenergetycznych było pozbawionych możliwości dostarczania energii elektrycznej. W związku z czym 9199 budynków nie miało prądu.

Według danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej silne porywy wiatru mają ustać na Śląsku w godzinach wieczornych - w Chorzowie dopiero około godziny 20, prędkość wiatru ma spaść poniżej 40 km/h.

Subskrybuj chorzowski.pl

google news icon