Czy nowy budynek OPS to bubel?

Miało być pięknie, a przynajmniej normalnie. Po długim oczekiwaniu w tym roku przeniesiono siedzibę Ośrodka Pomocy Społecznej do nowo wyremontowanego budynku. Ten jednak pełen jest poważnych niedoróbek, które przeszkadzają w normalnym funkcjonowaniu ośrodka.

Ops2

Do starego budynku na Kruszcowej ostatnimi laty ciężko było się dostać. Bynajmniej nie z powodu złego skomunikowania, tuż obok przebiegały przecież linie tramwajowe i autobusowe. Przez długi czas petenci wchodzili do OPS… podjazdem dla wózków. Nie naprawiano zniszczonych schodów, ponieważ czekano na remont nowego obiektu, który przeciągał się w czasie.

2016… 2017… 2018… start!

Klientów i pracowników ośrodka dotykały również inne niedogodności, przy czym brudne i brzydkie ściany były najmniejszymi z możliwych. Małe i ciasne pomieszczenia; w zimie zimno, w lecie skwar. Dochodziło do takich sytuacji, kiedy w cieplejszych dniach wakacji, na przepełnionych korytarzach mdleli ludzie. Wzmożone opady deszczu skutkowały regularnymi podtopieniami piwnic. W końcu, w tym roku przed wakacjami przeniesiono OPS na ul. Racławicką. Na czas przeprowadzki był nieczynny przez dwa tygodnie.

Nowy budynek z zewnątrz prezentuje się dość dobrze. Poprzedni obiekt był w sumie barakiem obitym blachą falistą. Problemy z nowym lokum zaczynają się już na schodach. Jako ułatwienie dla matek z dziećmi oraz dla niepełnosprawnych, wybudowano windę, jednak w okresie niespełna pół roku funkcjonowania, zepsuła się kilkakrotnie. W takich przypadkach nie można było wtoczyć wózka na parter. Zabrakło zwykłych prowadnic na koła, a to tylko namiastka poważniejszych problemów.

Piekło i praca na zmiany

Najbardziej daje się we znaki brak klimatyzacji. Zamiast niej zamontowano system cyrkulacji powietrza, który nie działa jak należy. Owszem, na korytarzach było chłodniej (i o wiele przestronniej) niż na Kruszcowej, gorzej sprawa przedstawiała się w pomieszczeniach pracowniczych na pierwszym i drugim piętrze. Pracownicy nie wytrzymywali upałów. Gdy temperatura na zewnątrz przekraczała 30 stopni, praca odbywała się w systemie zmianowym. Na tle tych niedoróbek lekko na wyrost brzmią słowa Bożeny Antończyk, dyrektorki Ośrodka Pomocy Społecznej w Chorzowie.

Nowa siedziba OPS jest o wiele większa, niż ta przy ul. Kruszcowej. Będziemy mieć lepsze warunki pracy. Polepszy się też komfort mieszkańców, którzy do nas przychodzą - powiedziała na łamach Dziennika Zachodniego.

Było ciasno i jest ciasno

Jednym z największych mankamentów poprzedniej siedziby był brak wystarczającej ilości miejsca. Włodarze miasta mieli sporo czasu na przeanalizowanie potrzeb klientów i pracowników i wybranie odpowiedniego budynku. Nieoficjalnie o planowanej zmianie lokalizacji mówiło się już w 2016 roku.

Na Racławickiej pracownicy socjalni przyjmują klientów siedząc ze sobą biurko w biurko. Nie zapewnia to koniecznej intymności rozmowy oraz ochrony danych osobowych. Szczególnie jest to ważne dla klientów tego typu pracowników ponieważ czasem poruszane kwestie mogą być wstydliwe dla petenta. Także inne zespoły mają problemy. Brakuje tak prozaicznej rzeczy jak pomieszczeń socjalnych, gdzie mogliby na spokojnie i nie „na widoku” spożyć posiłek.

Niedostosowane do potrzeb osób na wózkach są pomieszczenia Powiatowego Zespołu do Spraw Orzekania o Stopniu Niepełnosprawności. Niepełnosprawni mają problem się w nich poruszać np. samodzielnie wyjechać z powodu ciasnoty i wystających elementów. Doskwierający brak przestrzeni można dostrzec także w innych pomieszczeniach.

Echo i pokój matki z dzieckiem

Paradoksalnie, pomimo tego w niektórych pokojach panuje nieprzyjemny pogłos. Rozmowa klientów z pracownikami jest wyraźnie utrudniona, gdy w danym pomieszczeniu znajduje się ich kilkoro. Przestronny jak na potrzeby jest za to pokój dla matki z dzieckiem. To, że takie pomieszczenie powstało jest niewątpliwie plusem. Szkoda tylko, że znajduje się na końcu korytarza ostatniego piętra.

W nowoczesnym projektowaniu, najpierw wysłuchuje się potrzeb i uwag pracowników oraz klientów. Tego widocznie zabrakło przy urządzaniu nowego lokum OPS-u. Za całość inwestycji miasto zapłaciło około 12 milionów złotych.

Subskrybuj chorzowski.pl

google news icon