W tym roku początek wiosny był wyjątkowo chłodny, więc powrót pingwinów na zewnętrzy wybieg znacząco się opóźnił. Ten gatunek nie jest przystosowany do mroźnych warunków w naszej strefie klimatycznej, więc zimę i część wiosny spędziły wewnątrz ogrzewanego pawilonu.
- Mieszkające w naszym zoo pingwiny Humboldta są gatunkiem zamieszkującym wybrzeża Peru i Argentyny w rejonie występowania chłodnego prądu Humboldta. Zimą klimat w tym rejonie jest zdecydowanie cieplejszy niż w Polsce, a temperatura nie spada poniżej 0 °C – tłumaczą pracownicy chorzowskiego zoo.
Przypomnijmy, że pingwiny wróciły do Śląskiego Ogrodu Zoologicznego w na początku ubiegłego roku, po ponad 40 latach nieobecności. Tym razem przyjechały z zoo na Słowacji. Pierwsze pingwiny trafiły do Chorzowa w 1963 r., były to także patki z gatunku Humboldta. Trzy osobniki przypłynęły do Polski z Holandii na pokładzie PZM "Świetlik”. Z relacji pracowników Śląskiego Ogrodu Zoologicznego wynika, że były wyjątkową atrakcją i stały się ulubieńcami zwiedzających. Hodowlę tych zwierząt w Chorzowie przerwano jednak w 1977 r.
Wcześniej pisaliśmy:
Chorzów zoo: Od kwietnia 2021 r. nowe godziny otwarcia i zmiana cen biletów. Sprawdźcie
Nowe zwierzęta w chorzowskim zoo