Przygotowana przez GZM mapa przepływów ludności związanych z zatrudnieniem powstała w oparciu o dane z 2016 r., które zawarte są w opracowaniu Głównego Urzędu Statystycznego, opublikowanego w połowie 2019 r. Wyniki badania dojazdów do pracy pochodzą z administracyjnych źródeł danych Ministerstwa Finansów i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
- Z zebranych danych wynika, że największy przepływ ludności związany z zatrudnieniem odbywa się na linii Katowice – Sosnowiec. Gminy, do których więcej osób przyjeżdża do pracy niż wyjeżdża, to przede wszystkim: Katowice, Gliwice, Tychy, Tarnowskie Góry oraz Mikołów. Dodatni bilans występuje również w Chorzowie, Dąbrowie Górniczej i Bieruniu – informuje GZM.
Do pracy w Chorzowie przyjeżdżało ponad 14,5 tys. osób
Za danych przedstawionych przez Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię wynika, że do pracy w Chorzowie przyjeżdża 14 566 osób, a wyjeżdża stąd do innych miast 13 105 osób. Największe przepływy ludności związane z zatrudnieniem były pomiędzy Chorzowem a Katowicami – do stolicy województwa wyjeżdżają 6 093 osoby, a przyjeżdża do naszego miasta 2 316 osób.
Wśród pracujących w Chorzowie dużo było także mieszkańców Świętochłowic (1 673 osoby), Rudy Śląskiej (1 454 osoby), Bytomia (1 316 osób) oraz Siemianowic Śląskich (1 284 osoby). Mieszkańcy Chorzowa, poza Katowicami, najczęściej wyjeżdżają do pracy w Świętochłowicach (677 osoby), Rudzie Śląskiej (631 osób), Siemianowicach Śląskich (580 osób), Gliwic (574 osoby) i Bytomia (540 osób).
Jedyne miasto w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, do którego przyjeżdżali do pracy mieszkańcy pozostałych gmin GZM to Katowice. Wśród ważnych ośrodków metropolii jest także Chorzów, do którego przyjeżdżali mieszkańcy 35 innych gmin.
